Płyn Lugola (łac. Iodi solutio aquosa) – to wodny roztwór czystego jodu w jodku potasu, opracowany przez Jeana Lugola w roku 1829.
Roztwór otrzymany przez solubilizację: czyli pierwiastkowy jod który jest bardzo trudno rozpuszczalny w wodzie, jest rozpuszczany dzięki obecności jodku potasu,
który jest w tym układzie solubilizatorem.
Można więc otrzymać roztwór jodu o pożądanym stężeniu 1%, 2% lub 5%. Gdzie Jod cząsteczkowy tworzy z jodkiem potasu rozpuszczalny w wodzie kompleksowy jon.
Otrzymywanie płynu Lugola:
Jodek potasu należy rozpuścić w niewielkiej ilości wody i w tym stężonym roztworze jodku potasu rozpuszcza się jod.
Po całkowitym rozpuszczeniu uzupełnia się wodą do 100 części czyli:
jeśli rozpuszczono 1 g jodu, uzupełnia się wodą do masy 100 g wagowo całosci.
Gotowy płyn Lugola przechowuje się w naczyniach z korkiem szklanym, chroniąc od światła, nie zawiera alkoholu ani jak mawiają wody utlenionej.
Aby sporządzić 1% roztwór Płynu Lugola bierzemy:
Jod – 1,0g Jodek potasu – 2,0g Woda – 97,0g
Jod najlepiej rozpuścić w roztworze wodnym jodku potasu, a następnie uzupełnić wodą do żądanej objętości. Uzyskując zawartość procentową.
W tak wykonanym 1% roztworze jodu w
jodku potasu jest: – w 1 gramie roztwory jest 25mg jodu (10mg jodu z
jodu (J) i 15mg jodu z jodku potasu (KJ)) – więc przeciętnie należy
rozumieć ze w jednej kropli wody jest ok. 33 mg, a w niej będzie 0,825mg
jodu.
Samodzielne sporządzenie płynu Lugola:Należy zakupić 3 elementy : jodek potasu, jodu krystalicznego i wody destylowanej:(zwracajcie pilnie uwagę na nazwy techniczne)
1. Jodek potasu
2. Jod krystaliczny
3. Woda destylowana nie może być kupiona w
hipermarkecie, z CPN-u, do żelazek, demineralizowana, ale taka przyda
się do innych rzeczy..ale nie do sporządzenia płynu.
woda ma być destylowana nie demineralizowana:
Płyn Lugola mniej więcej ogólego stosowania – na mięśniaki i wszelakie inne paprochy.
100 g wody destylowanej,
10g Jodku – jest biały (KJ),
5 g Jodu krystalicznego – jest czarny, i on to robi barwę, zapach i smak
Jak to razem pomęczymy to wyjdzie mniej więcej 5% roztwór, czyli taki
zwany szumnie podstawowym. Sam jodek potasu ma 76% Jodu, ale tego się
nie liczy.
czyli:
Do słoika słoja flaszki 1,5 litra wlewamy 400 ml wody destylowanej,
….. destylowanej (to nie znaczy market owego szajsu czyli wody
demineralizowanej bo to kompletnie inne badziewo). I nie będę tłumaczył
co to jest za świństwo.
Dodajemy do rozpuszczenia 40g jodku (tego białego), to się musi
rozpuścić, trzeba potrząsnąć, telepać i zostawić na godzinkę dwie jak mało to dalej chlupotać aż będzie czysto .
A potem dopiero dodać 20 g Jodu (tego czarnego), co jakiś czas wstrząsać
telepać, przelewać dziób, dno i gały wytężać czy już się roztworzyło wszystko..tyle że nie pod światło i nie na słonko mocarze wielcy.
W ciągu 12 godzin 24 godzin powinien być bardzo w porząsiu, ale okiem łypać trudno bo roztwór jest bo jest bardzo bardzo czarny.
Płyn Lugola do smarowania czerniakaWszystko to samo jak wyżej, tylko 2x zwiększyć należy ilość KI
(jodku, tego białego) i Jodu (tego czarnego), przy tej samej ilości co
wyżej wody destylowanej. Płyn Lugola jest wówczas 2x mocniejszy.
Czyli 100 g wody destylowanej 20g Jodku i 10 g Jodu.W aptekach jest dostępny jakiś roztworek 1%, towego płynu Lugola
przeważnie to jodyna (na spirytusie, albo glicerynie, bardziej do użytku
zewnętrznego się nada, tyle że własnoręcznie zmontowany jest o nieba
lepszy – a co najważniejsze zdecydowanie tańszy).
Uwaga:
Bywają uczuleni na Jod, dlatego trzeba zrobić „test” jodu, czyli
pomazać skórę, a raczej zrobić plamę na skórze (o średnicy powiedzmy 1,5–2 cm), na przedramieniu, brzuchu, udzie, czyli w delikatnym miejscu, tylko nie głębiej bo bez mózgów nie brakuje.
Jak się wchłonie ładnie (zniknie) można od 1 kropli 3 x dziennie zaczynać.
Jeżeli wchłonie się (całkowicie zniknie) poniżej 4 godzin, to jest to
przy niebywałej okazji dowód na niedobór, a może trzymać plamkę nawet
24 godziny, zanim zniknie całkowicie.
Na początku może być uczucie zimna, to normalne i znaczy, że wszystko dobrze działa, a po kilku dniach rzecz się normuje.
Płyn Lugola jest mocno plamiący, wystarczy jednak mieć w domu kwas
askorbinowy i kiedy nas przyciśnie rozpuścić trochę z wodą i umyć w tym
ręce a nawet zasypać na plamę na odzieży, po czym ją przepłukać.
Niektórzy mają problem ze smakiem, a bardzo prosto to pokonać wkraplając Lugola do soku z odrobiną witaminy C, powstaje wtedy askorbinian Jodu. Jednak przy nadżerkach żołądka lepszy jest tylko z wodą. A przy okazji, najwięcej jodu jest w żołądku, 4x więcej niż w tarczycy.
Są tacy ludzie którzy piją i piją i popijają płyn Lugola a pracy tarczycy jak nie ma tak nie ma.
Przyczyna? Ano taki organizm nie jest zdolny do wytwarzania hormonów tarczycy — mimo dostarczania jodu!
To cholernie groźna sytuacja, nad którą trzeba sporo przysiąść.
W knigach wielkiej nauki zawarto i wyłożono to tak:
„Pierwszym niezbędnym krokiem,
dzięki któremu możliwa jest produkcja hormonów tarczycy jest
przekształcenie jonów jodku z płynu Lugola na utlenioną postać jodu.
Aby organizm skorzystał z płynu Lugola musi go przetrawić i obrobić — czyli przekształcić do jednej z dwóch postaci utlenionej."Do tejże obróbki NIEZBĘDNY jest pewien enzym o nazwie ‘peroksydaza tarczycowa’.
I cały problem polega na tym . . . że u niektórych ludzi . . . a może też i u wielu . . . układ peroksydazy jest zahamowany albo dziedzicznie
nieobecny, często zanikły z powodu lenistwa organizmu.
Gdy układ peroksydazy zanika lub się wyhamowuje, szybkość produkcji
hormonów tarczycy spada praktycznie do zera — i żywot na ziemi człowieka
przechodzi w pasmo cierpień.
Bo przecież hormony tarczycy biorą udział . . . we wszystkim!Proszę zobaczyć, co podaje książka naukowa:
„Działanie hormonów tarczycy jest niezwykle rozległe, dlatego zachwianie ich równowagi pociąga za sobą bolesne skutki uboczne”Więc jak wyjaśniłem, Lugol nie zawsze daje równowagę w hormonach
tarczycy, bo nie każdy organizm potrafi go przedtem odpowiednio
przekształcić.
Peroksydaza jest katalizatorem w reakcji utleniania jodu w organizmie i jego
przekształceniach. Są jednak tacy ludzie którzy mają niedobory peroksydazy.
W takiej sytuacji Płyn Lugola mokazać się może mało skuteczny i dalece niewystarczający.
W takim przypadku powinno się parzyć i zjadać dużo kelpu czyli morszczynu pęcherzykowatego. W tym wodoroście jest jod przyswajalny przez organizm bez udziału peroksydazy.
Płyn Lugola stężenie około 5% na 100ml – potrzebujemy:
70/g wody destylowanej,
10g Jodku potasu – kolor biały (KJ),
5 g Jodu krystalicznego (J) – kolor czarny, jod barwi wodę na ciemny kolor i nadaje charakterystycznego smaku.
Przygotowanie roztworu 5% (płynu Lugola)Wlewamy do pojemnika z pokrywką 100ml wody destylowanej, dosypujemu
10g jodku potasu (kolor biały), całość mieszamy aż do całkowitego
rozpuszczenia. Całość odstawiamy na około 60 minut. Po godzinie dodajemy
5g jodu krystalicznego (czarny), mieszamy intensywnie i pozostawiamy na
około 12 godzin.
Płyn Lugola stężenie około 5% na 1L- potrzebujemy:1L/kg wody destylowanej,
100g Jodku potasu – kolor biały (KJ),
50 g Jodu krystalicznego (J) – kolor czarny, jod barwi wodę na ciemny kolor i nadaje charakterystycznego smaku.
Płyn Lugola stężenie około 10% na 100ml potrzebujemy:70 gram wody destylowanej,
20g Jodku potasu – kolor biały (KJ),
10 g Jodu krystalicznego (J) – kolor czarny, jod barwi wodę na ciemny kolor i nadaje charakterystycznego smaku.
Uwaga!Płyn Lugola jest bardzo plamiący, antidotum na przebarwienia (skóry lub ubrań) jest roztwór kwasu askorbinowego (czyli czystej witaminy C w wodzie) – można tym roztworem myć ręce lub odzież poplamioną płynem Lugola. Część osób jest podatna na uczulenie jodem, w związku z tym należy wykonać „próbę
jodową”, w tym celu należy posmarować niewielki obszar (plamka około
2cm) skórę, jeśli wchłonie się całkowicie w czasie do 24 godzin wówczas nożemy śmiało stosować płyn Lugola, jeśli natomiast wchłonie się do 4godzin, jest to symptom niedoboru jodu.
Płyn Lugola to najprościej mówiąc roztwór wodny jodu oraz jodku potasu. Wynalazł go francuski lekarz Jean Lugol w 1829 roku, jednak w Polsce specyfik ten stał się szerzej znany dopiero w 1986 r.
Płyn Lugola został rozpowszechniony za sprawą słynnej katastrofy elektrowni atomowej w Czarnobylu, która miała miejsce w 1986 roku. Zalecano wtedy picie płynu (szczególnie dzieciom), aby zapobiec wchłanianiu przez tarczycę radioaktywnego izotopu jodu.
Faktycznie płyn Lugola przyniósł u niektórych pozytywne skutki, jednak u innych
spowodował rozwój licznych schorzeń, np. raka tarczycy.
Płyn Lugola – zastosowanie
Płyn Lugola do picia jest wodnym roztworem jodu, który stosuje się do
odkażania nieuszkodzonych powierzchni skóry, drobnych zadrapań i otarć.
Lek przyjmuje się przemywając nim ranę gazikiem. Lugola jest przeznaczony na dzieci, młodzieży i dorosłych, ale nie można stosować gou niemowląt.
Lugola o niskim stężeniu mogą być stosowane do płukania gardła.
Odpowiednio opracowana dawka spożywczego płynu Lugola pozwala również
zahamować lub zwiększyć wydzielanie hormonów tarczycy ((efekt
Wolffa-Chaikoffa)
Płyn Lugola - Dawkowanie:
W celu odkażenia skóry nieuszkodzonej stosować roztwór nie rozcieńczony. Zmienione chorobowo miejsce należy pędzlować lub przemyć sterylnym gazikiem nasączonym roztworem.
Płyn Lugola – przeciwwskazania
Przeciwwskazaniem do stosowania płynu Lugola są:
nadwrażliwość na jod;
gruźlica płuc,
schorzenia płuc,
nadczynność tarczycy;
bezwzględnie preparatu z jodem nie należy stosować ze związkami rtęci;
ciąża, karmienie piersią.
Płyn Lugola – skład
Płyn Lugola składa się z jodu(10 mg) oraz roztworu jodku potasu
(20mg). Biorąc pod uwagę, że jod jest składnikiem trudno rozpuszczalnym w
wodzie, płyn Lugola otrzymuje się dopiero po zastosowaniu solubilizatorów, czyli bezpośredników rozpuszczania. Czy płyn Lugola w swoim składzie zawiera alkohol? Nie.
Płyn Lugola przechowywany jest w szklanych butelczkach, bez dostępu do światła.
Płyn Lugola – dawkowanie
Dawkowanie płynu Lugola: należy rozpuścić około 10 kropli płynu z 200
ml wody. Jeśli natomiast chce się zastosować płyn, aby usunąć nalot z
migdałków, należy rozpuścić 10 kropli w 50ml gliceryny. Dawkowanie
wewnętrzne preparatu powinno być w każdym przypadku skonsultowane z
lekarzem, który posiada wiedzę i ustala dawkę według indywidualnych
potrzeb pacjenta.
Płyn Lugola rozpuszcza się zazwyczaj w wodzie, soku bądź mleku, aby nie dopuścić do podrażnienia żołądka.
Płyn Lugola – cena
Cena płynu Lugola wynosi od 5-10 zł. Można go dostać praktycznie w
każdej aptece. Spożywczy płyn może być wypity przez pacjenta, tylko i
wyłącznie za zgodą lekarza! Ponadto nie wolno samodzielnie kupować jodyny i sporządzać płynu Lugola, a następnie podawać go dzieciom, może
to doprowadzić do niebezpiecznych powikłań.
Płyn Lugola – skutki uboczne
Przyjmowanie płynu Lugola bez potrzeby może wywoływać skutki uboczne.
Jak w przypadku wszystkich leków, nie wolno przekraczać zalecanej
dawki, gdyż może się to zakończyć nadczynnością tarczycy (głowny skutek
uboczny). Ponadto należy pamiętać, że nadczynność tarczycy może być
zagrożeniem dla życia, chociażby u osób mających problemy z układem
krążenia.
Oprócz tego stosowanie płynu Lugola może prowadzić do:
alergii (o charakterze miejscowym lub uogólnionym),
trądziku lodowego,
nadmiaru hormonów tarczycy w organizmie (tyreotoksykoza).
U osób uczulonych na jod, stosowanie płynu Lugola może spowodować:
wysypkę,
świąd,
wysoką temperaturę,
powiększenie węzłów chłonnych,
pęcherzyków zapalnych na skórze,
podrażnienie błony śluzowej jamy nosowo-gardłowej,
wstrząs niebezpieczny dla zdrowia.