Firma Monsanto, produkująca nasiona genetycznie modyfikowanych zbóż, poinformowała, iż zamyka swoje centrum badawcze w Cambridge w Wlk. Brytanii pracujące nad nowymi zmutowanymi odmianami pszenicy. Monsanto zapowiedziało również, iż odsprzedaje swoje spółki hodowlane znajdujące się w Czechach, Niemczech oraz Francji.
Decyzja ogłoszona została tuż przed planowanym przez władze brytyjskie wydaniem opinii na temat przyszłości GMO w Wielkiej Brytanii. Na decyzję tę wpłynął opublikowany właśnie przez brytyjskie ministerstwo rolnictwa raport wskazujący, że wcześniejsze poglądy o bezpieczeństwie upraw GMO okazały się fałszywe.
Rośliny transgeniczne (GMO) rozsiewają swoje pyłki na wiele kilometrów, co oznacza, że skażenie przez nie zdrowych upraw jest nieuniknione. Wskazuje się w nim także na niezwykle groźny wpływ upraw GMO na otoczenie, jak np. rozprzestrzenianie się pyłku na dalsze odległości niż sądzono, co stanowi bezpośrednie zagrożenie upraw ekologicznych. Ogromnym zagrożeniem stały się tzw. “superchwasty” – zmutowani “krewni” roślin uprawnych GMO, których nie udaje się już zwalczać środkami ochrony roślin.
Brytyjski raport rządowy objął również badania opinii publicznej. Z grupy 37 000 osób, 93% stwierdziło, iż dotychczas wiemy o wiele za mało o długofalowych skutkach zdrowotnych spożywania GMO. Z kolei ogromny odsetek 86% stwierdził, że wybiera żywność wyłącznie bez zawartości GMO.
Decyzja Monsanto zbiega się w czasie z deklaracją niemieckiego giganta chemicznego BASF (Bayerische Anilin und Soda Fabrik) o likwidacji własnych upraw GMO w Europie z powodu masowych protestów konsumentów, rolników i pszczelarzy. BASF ogłosił, że zawiesza rozwój i dystrybucję genetycznie modyfikowanej żywności przeznaczonej na rynek europejski z powodu rosnących wątpliwości naukowych dotyczących tych niesprawdzonych technologii.
- Jesteśmy przekonani, że biotechnologia roślin jest kluczową technologią w XXI wieku – W swym oficjalnym oświadczeniu członek zarządu BASF Stefan Marcinowski napisał :
– W wielu częściach Europy wciąż brak jest akceptacji dla tej technologii – zarówno ze strony konsumentów, jak i rolników oraz polityków.
W tej sytuacji z punktu widzenia biznesu nie ma sensu kontynuowanie w rozwój produktów dedykowanych na ten rynek.
BASF zapowiedział, że zawiesza kultywację Amflory, genetycznie modyfikowanego ziemniaka zaakceptowanego do sprzedaży w Europie w 2010 roku i przenosi swoje ośrodki badawcze do USA.
P.S. Żegnamy bez żalu!
Firmę założył w 1901 roku John Francis Queeny, weteran przemysłu farmaceutycznego. Już rok później Monsanto sprzedało swój pierwszy produkt Coca-Coli. Była to sacharyna, sztuczna substancja słodząca mogąca wywoływać raka. Protestujący przypomnieli także rolę Monsanto jako firmy, która przyczyniła się do wyprodukowania mieszanki pomarańczowej, herbicydu stosowanego przez armię amerykańską podczas wojny w Wietnamie, wywołującego poważne choroby i wady wrodzone.
Jednak głównym tematem dzisiejszych protestów był wpływ GMO na bioróżnorodność i warunki życia rolników. Andrew Faust, wykładowca permakultury i założyciel Centrum na rzecz Bioregionalizmu w Nowym Jorku nawoływał konsumentów, aby przy użyciu swojej siły nabywczej bojkotowali produkty Monsanto. Grupy poparcia działające pod hasłem „Prawo do Wiedzy” lobbują obecnie na rzecz odrębnego znakowania produktów GMO – wymogu, który już teraz obowiązuje w Unii Europejskiej i Chinach, a który wszelkimi siłami próbuje zwalczać Monsanto.
Jak informuje za pośrednictwem Twittera jedna z osób będących na sali sądowej, sędzia ogłosi swoją decyzję z dzisiejszych przesłuchań, zakończonych około 11.30 rano, najpóźniej do 31 marca. Wszyscy zainteresowani wsparciem protestu mogą podpisać przygotowaną przez Food Democracy Now! deklarację poparcia dla amerykańskich rolników oraz wpłacić darowiznę na rzecz kampanii „Prawo do Wiedzy”.