Co robić jak się przeziębimy - kilka rad

2013-01-05 00:13:22, komentarzy: 0



Wiosną i jesienią często czujemy jak nas chwyta przeziębienie albo grypa. Cieknie nam z nosa, boli głowa, dokucza słabość w całym ciele. Ze zdrowego punktu widzenia jest to reakcja obronna, ponieważ organizm przez wszystkie otwory próbuje wydalić razem ze śluzem nadmiar bakterii chorobotwórczych, które wyhodowaliśmy we własnym ciele prze nadmierne spożycie mięsa, tłuszczu, słodyczy i innych podobnych trucizn. Mówiąc inaczej, organizm walczy z chorobą poprzez oczyszczanie się. Jest to jak powiedziałem reakcja obronna i czasami towarzyszy jej podwyższona temperatura. Proces ten trwa zwykle 4 – 7 dni i dlatego nie należy spieszyć się z obniżaniem temperatury środkami przeciwgorączkowymi. Jeżeli jest ona bardzo wysoka, zachęcam Państwa, abyście spróbowali pomóc organizmowi, wypełniając następujące zalecenia za Michałem Tombakiem i tak:1. W ciągu pierwszych dwóch dni proszę zrezygnować z jakiegokolwiek jedzenia, oprócz warzyw, owoców i ich soków świeżo przygotowanych względnie przeprowadzić detoksykację czyli oczyszczanie organizmu poprzez głodówkę (odrębny artykuł na ten temat). Pamiętajcie Państwo, kiedy jecie w czasie choroby, to karmicie nie ciało, a chorobę.

2. Pijcie jak najwięcej ciepłych płynów z owoców porzeczki, maliny, poziomki ( od 1 do 3 litrów dziennie ), koniecznie dodając miód, by łatwiej wydalić śluz i toksyny z organizmu.

3. Regularnie należy wietrzyć pomieszczenie, w którym przebywacie. Powietrze wzbogacone w tlen przyśpiesz proces oczyszczania się organizmu.

4. Jeżeli macie Państwo taką możliwość, bierzcie 4 razy dziennie naprzemienny prysznic ( gorący i lekko ciepły, ale nie zimny, przez 2-3 minuty ). Jest to hydromasaż naczyń krwionośnych, w wyniku którego naczynia łatwiej się oczyszczają.

5. Po wzięciu prysznica radzę namoczyć mały ręcznik w roztworze soli ( 4 łyżki zwykłej soli rozpuścić w 1 litrze wody ) i natrzeć ciało, po czym nie wycierać się, a jedynie założyć na wilgotne ciało bieliznę.

6. Doskonałym środkiem na pokonanie każdej infekcji jest lewatywa czosnkowa, robiona podczas choroby. Należy ją robić w ciągu pierwszych trzech dni rano i wieczorem. Do 200 ml ciepłej przegotowanej wody należy dodać sok z ½ ząbka czosnku, zwilżyć koniec lewatywy i odbyt olejem roślinnym i wprowadzić płyn. Zabieg ten nie tylko przyspieszy wyzdrowienie, ale również poprawi koloryt cery.

7. W przypadku podwyższonej temperatury proszę nie spieszyć się z przyjmowaniem środków przeciwgorączkowych i antybiotyków. Pierwsze przeszkadzają organizmowi samodzielnie walczyć z chorobą, drugie, chociaż niszczą część bakterii chorobotwórczych, tom jeszcze bardziej zaszkodzą pożytecznym bakteriom. Po pewnym czasie bakterie chorobotwórcze znów zbiorą siły i zaatakują organizm, a szkodę jaką Państwo wyrządzicie mikroflorze układu trawiennego, będziecie długo naprawiać. Przy wysokiej gorączce proszę spróbować sprawdzonego ludowego sposobu:
Do 1 litra ciepłej wody dodać 5 stołowych łyżek octu jabłkowego. Gąbką maczaną w roztworze natrzeć ciało i bez wycierania założyć bieliznę. Po 30-40 minutach można opłukać ciało stosując naprzemienny prysznic. Jeżeli to nie pomoże, proszę dobrze zamoczyć cienkie bawełniane skarpetki w jabłkowym occie, założyć je na stopy, a na wierzch włożyć jeszcze jedna parę skarpetek – grubych i ciepłych. Proszę położyć się do łóżka, dobrze przykryć i pić herbatę malinową z miodem, im więcej tym lepiej, aż Państwo porządnie się wypocicie.

 

 Maliny zamiast aspiryny

Jak się okazuje maliny zawierają kwas acetylosalicylowy lub aspirynę, a co najistotniejsze, w postaci nie wywołującej żadnych skutków ubocznych.
Doświadczeni lekarze zawsze przestrzegają tych, którzy stosują aspirynę, be jej nie nadużywali, gdyż to prowadzi do zniszczenia błony śluzowej układu pokarmowego. Coraz więcej chorych nie toleruje aspiryny ani zawierających ją preparatów i dlatego maliny mogą być niczym balsam dla żołądka.

Amerykańscy uczeni stwierdzili, że aspiryna zapobiega tworzeniu się nowotworów złośliwych i może neutralizować rakotwórcze działanie nikotyny. Wystarczy zażywać 2-3 tabletki na tydzień i ryzyko zachorowania na raka stanie się minimalne. Ta wiadomość szybko obiegła wszystkie kraje i aspiryna stała się niezwykle popularna nie tylko w Stanach Zjednoczonych.
W tym czasie ich koledzy, pracownicy naukowi doszli do innego wniosku, który zdawałoby się nie ma odniesienia do aspiryny. Stwierdzili oni, że niektóre rodzaje otępienia starczego – wliczając w to chorobę Parkinsona i Alzheimera – są spowodowane obecnością w organizmie nadmiaru aluminium. Szczególnie niebezpieczna forma otępienia – choroba Alzheimera dotknęła prawie 3 miliony Amerykanów i zajęła 4 miejsce w statystyce przyczyn zgonów e starszym wieku. Co ma z tym wspólnego aspiryna? Okazuje się, że aluminium jest jednym z komponentów syntetycznej aspiryny i jej pochodnych. Tak się więc składa, że na jedno pomagamy, a na drugie szkodzimy.

Dlatego musimy ostrożniej obchodzić się z aspiryną, a także z aluminiowymi naczyniami, aluminiową folią, w którą zawijamy jedzenie i aluminiowymi puszkami, z których pijecie napoje lub piwo.

 Jak tu się nie zachwycać mądrością natury, która oprócz aspiryny do malin dołożyła witaminy A, C, K, E, witaminy z grupy B, sole mineralne żelaza, wapnia potasu i wiele innych pożytecznych składników, dzięki którym maliny przyspieszają krążenie krwi, zmniejszają obrzęki, pomagają przy bólach głowy, oczyszczają i rozrzedzają krew. Innymi słowy działają jak silne środki moczopędne, napotne, antyseptyczne, ogólno wzmacniające, witaminizujące, przeciwbólowe, a co najważniejsze – nie powodują żadnych skutków ubocznych.

Wszystkie opisane właściwości lecznicze mają nie tylko owoce malin, ale także liście i gałązki.

 

 

Leczniczy napój z malin przygotowujemy w następujący sposób:

Łyżkę stołową owoców ( świeżych lub suszonych ), drobno pociętych liści lub gałązek malin zalać 1 szklanką wrzątku i parzyć przez 20 minut. Dodać 1 łyżeczkę miodu. Po wypiciu położyć się do łóżka i ciepło okryć. Przy przeziębieniu lub grypie należy wypijać 4 – 5 filiżanek na dzień.
Jedzenie malin przynosi ogromne korzyści, ale nie należy ich nadużywać. Wszystko dobre, co stosowane jest z umiarem. A umiar to 4-5 łyżek stołowych owoców nadzień. Podczas choroby napar z malin należy pić ciepły, a kiedy zaczniecie Państwo zdrowieć – można różnie.


Eliksir malinowy

4 łyżki stołowe soku malinowego, sok z ½ cytryny, dwie szklanki wody, 2 łyżki stołowe miodu, 2 kawałki lodu.


Kefir malinowy (najlepiej spożywać na kolację)



8 stołowych łyżek zmiksowanych świeżych malin, 1 szklanka kefiru ( a lepiej kwaśnego mleka ), miód do smaku.


Koktajl malinowo-agrestowy

15 dkg malin, 15 dkg agrestu, 1 szklanka wody mineralnej, 2 stołowe łyżki miodu. Owoce przetrzeć przez sito, dodać wodę i miód.


Dlaczego małe dziecko ssie palec, jak Państwo sądzą?

Otóż dlatego, aby jego organizm był odporny na infekcje - angina, grypa itp. Na przestrzeni wieków mieszkańcy Syberii profilaktycznie przeciw grypie ssali kamień. Lekarze nazywali tę niezwykłą terapię samookłamywaniem się, jednak w trakcie najnowszych badań potwierdziło się, iż ssanie kamienia jest całkiem efektywną metodą zapobiegania grypie. Związki te zasilają system immunologiczny organizmu. Jeżeli weźmiemy pod uwagę, że prze jamę ustną w ciągu 30 minut przepływa około 4 litrów krwi, pozostaje tylko zdumiewać nad mądrością naszych przodków. Dużą zaletą tego lekarstwa jest także to, że jest ono dostępne dla każdego bez recepty. Jedynym skutkiem ubocznym jest możliwość przypadkowego połknięcia kamyka. Aby tego uniknąć, jeżeli nie mamy pod ręką kamyczka, można ssać suszone rodzynki lub morele. Zapewniam Państwa, że efekt jest doskonały.


źródło:http://wolnaludzkosc.pl/pl/

« powrót

Dodaj nowy komentarz

 

Wyszukiwarka

Czym jesteśmy truci 1/3-wędliny!!!!!
Ważne: wypełnij pola oznaczone *
Tworzenie stron WWW - Kreator stron internetowych